Konkursem, który podczas „Kartaczewa” zawsze skupia dużą liczbę publiczności są „Mistrzostwa Świata w Jedzeniu Kartaczy”. W tym roku było więcej chętnych od liczby przewidzianej regulaminem. Wśród nagród był sprzęt elektroniczny i kuchenny, między innymi aparat cyfrowy i parowar. Okazuje się, że niektórzy zawodnicy mają swoje sposoby, na przykład osobno jedzą farsz mięsny, osobno ziemniaczaną „obudowę”.

Startowano w trzech kategoriach – dzieci, kobiet i mężczyzn. W dwóch pierwszych należało zjeść po jednym kartaczu na czas, w drugiej – dwa.

W kategorii mężczyzn swoje kartacze zjadł w ciągu minuty i trzech sekund Dariusz Jadeszko z Gołdapi zajmując pierwsze miejsce. Drugie miejsce zajął Patryk Hoffman, trzecie – Kamil Jadeszko.

W kategorii kobiet pierwsze miejsce zajęła Janina Puszko z W ęgorzewa (14,82 s), drugie – Jadwiga Muskietor z Rudy Śląskiej, trzecie – Urszula Woźniak z Błoni.

W kategorii dzieci błyskawicznie zjadł kartacza Marcin Gołubowicz z Jabłońskich i otrzymał jedyny dyplom w tym konkursie, przygotowany wraz z nagrodą przez Związek Gmin Warmińsko-Mazurskich. Drugie miejsce zajął Samuel Nowacki, trzecie – Szymon Orawczak.

Tegoroczne „Kartaczewo” odbywało się w trochę innych warunkach, bo niejako na poboczach parku miejskiego i na parkingu. Mimo to i pogoda i uczestnicy dopisali. Wydaje się, że publiczności przewinęło się więcej niż w latach ubiegłych.

Mimo tego, iż przedsięwzięcie wiąże się z jedną potrawą, to i tak w tej kategorii można była okazja spróbowania naprawdę różnych smaków. Kartacze to bowiem danie tutejszego pogranicza, a przepisy pochodzą nie tylko z różnych krajów, ale nawiązują do różnych rodzinnych tradycji.

Otwarcia imprezy dokonali przedstawiciele władz wojewódzkich i samorządu lokalnego, miedzy innymi:wojewoda Marian Podziewski, marszałek Jarosław Słoma, burmistrz Marek Miros i starosta Andrzej Ciołek. W jury zasiadali znawcy regionalnych kulinariów, choćby – znany z programów telewizyjnych dr Grzegorz Russak, czy Igor Hutnikiewicz, Dyrektor Departamentu Polityki Jakości Urzędu Marszałkowskiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego.

Gotowano w trzech kategoriach – firm gastronomicznych, indywidualnej i kartaczy domowych. W tej ostatniej najlepszych wybierała publiczność.

Jako że „Kartaczewo” jest w sieci kulinarnych imprez regionalnych „zawiadywanych” przez departament Polityki Jakości Urzędu Marszałkowskiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego, to i puchary ufundował marszałek.

Puchar Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego za zwycięstwo w konkursie kulinarnym „Mistrz Kartaczy” w kategorii firm gastronomicznych zdobył po raz drugi z rzędu „Bar Młyn” z Bań Mazurskich.

Drugie miejsce w tej kategorii zajął bar „Nova”, trzecie – restauracja „Pasjonata”

Puchar Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego za zwycięstwo w konkursie kulinarnym indywidualnym „Mistrz Kartaczy” zdobyła Lucyna Goik z Żytkiejm. Drugie miejsce zajęła Krystyna Waszkiewicz, trzecie – Ewa Waszkiel.

Puchar Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego za zwycięstwo w konkursie kulinarnym publiczności „Mistrz Kartaczy – kartacze domowe” zdobyły panie: Jolanta Siebert i Danuta Kazaniecka z OSP w Górnem. Drugie miejsce zajęła Lucyna Sowul, trzecie – Anna Rydzewska.

Za pierwsze miejsca we wszystkich kategoriach zwycięzcy dodatkowo otrzymali nagrody pieniężne w wysokości 350 zł, za drugie 250, za trzecie – 150.

Równolegle z „Kartaczewem” odbywała się promocja projektu EGO SA (Ełk, Gołdap, Olecko, Suwałki, Augustów), gdzie również były stoiska, tyle że nie zwiazane z kulinariami. Były też konkursy i nagrody.

Niedzielny wieczór zakończył występ prawdziwej gwiazdy, czyli Zbigniewa Wodeckiego. Choć wcześniej wystąpiły zespoły folklorystyczne: gołdapski „Wrzos”, „Wojcieszanie” z Wojciechowa i „Rodnowianie” z Rodnowa.

Organizatorami tegorocznego byli: Samorząd Województwa Warmińsko-Mazurskiego, Miasto i Gmina Gołdap, Fundacja Rozwoju Regionu Gołdap, Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania „Lider w EGO” . Współpracowali: Dom Kultury w Gołdapi, Ośrodek Sportu i Rekreacji i Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Gołdapi.

Podczas niedzielnego kartaczowego dnia pogoda okazała się uprzejma, gdyż deszcz spadł dopiero po koncercie Zbigniewa Wodeckiego. Na występie gwiazdy zapełnił się cały trawnik przed sceną. Artysta śpiewał głównie swoje znane przeboje, także te z trąbką i skrzypcami.

Co ciekawe trafia w różne gusty, nie koniecznie tylko osób w średnim wieku i powyżej średniego.

Opublikowano za zgodą goldap.org.pl